Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
mimo wszystko nie zdołali wyłączyć Nicholasa ze sprawy Bronsteina, prokurator dążył do przesłuchania Hunta, a ludzie A&S radzili zgodzić się przynajmniej na kontrolowaną sesję, pojutrze, w Nowym Jorku, w biurach korporacji jurydycznej lub w klasztorze na Hetter, jeśliby zaakceptowano arbitraż. Nicholas za wszelką cenę chciał zamknąć sprawę. Gdyby, nie daj Boże, coś poszło źle, Langolian mógłby bez wielkiego wysiłku utopić go w tym gównie: ani by się Hunt obejrzał, a we wszystkich sieciach obwieszczono by go - w subtelnych, a niekaralnych insynuacjach - mordercą Bronsteina.
Przypomniał sobie o tajemniczej przesyłce. Najpierw wstąpił do Moore'a i dał mu ten szary sześcian, sznurek i rękawiczkę
mimo wszystko nie zdołali wyłączyć Nicholasa ze sprawy Bronsteina, prokurator dążył do przesłuchania Hunta, a ludzie A&amp;S radzili zgodzić się przynajmniej na kontrolowaną sesję, pojutrze, w Nowym Jorku, w biurach korporacji jurydycznej lub w klasztorze na Hetter, jeśliby zaakceptowano arbitraż. Nicholas za wszelką cenę chciał zamknąć sprawę. Gdyby, nie daj Boże, coś poszło źle, Langolian mógłby bez wielkiego wysiłku utopić go w tym gównie: ani by się Hunt obejrzał, a we wszystkich sieciach obwieszczono by go - w subtelnych, a niekaralnych insynuacjach - mordercą Bronsteina. <br>Przypomniał sobie o tajemniczej przesyłce. Najpierw wstąpił do Moore'a i dał mu ten szary sześcian, sznurek i rękawiczkę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego