Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu,o jedzeniu,o rodzinie
Rok powstania: 2001
tak cały czas. Co troszeczkę się już tak przytruje, to zaraz stara się tam...
A ten trzeci ten kolega, co tam był w Bieszczadach, też pije.
Tak? Ten pan chirurg taki?
Chirurg.
No to niedobrze. A zawsze daje zawsze...
Dobra sałatka jeszcze. Pani sobie ponakłada. Chlebek. Może drugi jeszcze?
Zawsze daję przykład. Zobacz, pan Zbyszek się trzyma, a ty nie. I to już będzie cztery lata. No, cztery lata i nie potrafi się wziąć. Ja mówię Już ci przysługuje drugi raz pojechać na tego Sobieskiego.
A przydałoby mu się.
Mówię: Się nie weźmiesz za siebie. Wujek chciał go zabrać tam do Ostrołęki
tak cały czas. Co troszeczkę się już tak przytruje, to zaraz stara się tam...&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;A ten trzeci ten kolega, co tam był w Bieszczadach, też pije.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Tak? Ten pan chirurg taki?&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;Chirurg. &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No to niedobrze. A zawsze daje zawsze...&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Dobra sałatka jeszcze. Pani sobie ponakłada. Chlebek. Może drugi jeszcze?&lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt;Zawsze daję przykład. Zobacz, pan Zbyszek się trzyma, a ty nie. I to już będzie cztery lata. No, cztery lata i nie potrafi się wziąć. Ja mówię &lt;q&gt;Już ci przysługuje drugi raz pojechać na tego Sobieskiego.&lt;/q&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;&lt;gap&gt; A przydałoby mu się.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Mówię: Się nie weźmiesz za siebie. Wujek chciał go zabrać tam do Ostrołęki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego