zniknął radioodtwarzacz i latarka. Mężczyzna postanowił poszukać zuchwałych sprawców. Jadąc samochodem ulicą Za Torem zobaczył dwóch młodych, podejrzanie zachowujących się mężczyzn. Zatrzymał więc samochód i chwycił jednego z nich za plecak. Wówczas chłopak wyciągnął pistolet i zagroził, że go użyje. Zaskoczenie kierowcy poloneza pozwoliło obu młodzieńcom uciec. Jednak pokrzywdzony nie dał za wygraną. Przez telefon komórkowy wezwał na pomoc znajomych, którzy rozpoczęli poszukiwania zbiegów. Niedługo później ich zatrzymano, gdy uciekając wpadli na ogrodzoną posesję, z której nie było wyjścia. Na widok zbliżających się uczestników pogoni, jeden z uciekinierów oddał w ich kierunku kilka strzałów, na szczęście z broni gazowej.<br>Przy zatrzymanych znaleziono dwa