Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
na spotkanie bo mnie w ostatniej chwili wpakowali na wartę! Po drugiej stronie usłyszałem westchnienie.
- W wojsku tak bywa. Nie przejmuj się. Spotkamy się innym razem. Jutro mam całkowicie wolny wieczór.
- Nie gniewasz się na mnie?!
- Ojciec jest trepem więc wiem jak jest. Spokojnie Wiesiek, porozmawiaj ze swoim dowódcą aby dał ci przepustkę na jutro wieczorem.
- Dobrze. Porozmawiam. Jutro do ciebie zadzwonię. Muszę już iść bo zaraz zaczyna się odprawa warty.
- Będę czekała na telefon.
- Dobrze. Do usłyszenia.
- Do usłyszenia. Odłożyłem słuchawkę i pobiegłem czym prędzej na dywizjon aby przygotować się do odprawy warty. Wprawdzie cała ta sytuacja związana z wpakowaniem
na spotkanie bo mnie w ostatniej chwili wpakowali na wartę! Po drugiej stronie usłyszałem westchnienie.<br>- W wojsku tak bywa. Nie przejmuj się. Spotkamy się innym razem. Jutro mam całkowicie wolny wieczór.<br>- Nie gniewasz się na mnie?!<br>- Ojciec jest trepem więc wiem jak jest. Spokojnie Wiesiek, porozmawiaj ze swoim dowódcą aby dał ci przepustkę na jutro wieczorem. <br>- Dobrze. Porozmawiam. Jutro do ciebie zadzwonię. Muszę już iść bo zaraz zaczyna się odprawa warty.<br>- Będę czekała na telefon.<br>- Dobrze. Do usłyszenia.<br>- Do usłyszenia. Odłożyłem słuchawkę i pobiegłem czym prędzej na dywizjon aby przygotować się do odprawy warty. Wprawdzie cała ta sytuacja związana z wpakowaniem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego