na żadne trzy słynne przylądki, żadne Cape Horny i ambicje.<br> Będę płynął kąpiąc się w słońcu, goniąc latające ryby, śpiąc w suchej koi, śpiewając przez całe noce pod usianym gwiazdami niebem. Owszem, myślę, że po tym, co przeszedł "Nord" w żegludze między 140 East i 170 West, mogę powiedzieć, że dałbym sobie radę z trzema przylądkami. Jestem tego pewien, jak i tego, że nigdy, nigdy się tam nie wybiorę.<br> Uruchamiam maszynę do pisania. Jak sobie obiecałem, każdego dnia piszę dziesięć stronic. Postanowienie jest dotrzymywane, jedynie rzeczywistość dodała do niego maleńką klauzulkę. Brzmi ona: " jeśli to będzie możliwe". Dziś pierwszy raz od tygodnia jest