Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
sprawy czysto polityczne, a więc ów socjalizm-komunizm, ale, na rany boskie, przecież przez Komekon robi się najważniejszą i dla Polski najgroźniejszą politykę. To nas skuje tak, że żadnej samodzielnej polityki w żadnej dziedzinie nie będziemy mogli uprawiać. Tu trzeba bić na alarm, póki czas. Za lat kilka, jak tak dalej pójdzie, nie będzie w Polsce ani jednego przemysłu, którego produkt nie byłby uzależniony od dostaw z innych "bratnich republik", a szczególnie z ZSRR. Dziś ta polityka rozbicia każdego produktu na części składowe, dostarczane z różnych krajów sięgać zaczyna przemysłu konsumpcyjnego i spożywczego, o czym napiszemy innym razem. Prawda, Polska się
sprawy czysto polityczne, a więc ów socjalizm-komunizm, ale, na rany boskie, przecież przez Komekon robi się najważniejszą i dla Polski najgroźniejszą politykę. To nas skuje tak, że żadnej samodzielnej polityki w żadnej dziedzinie nie będziemy mogli uprawiać. Tu trzeba bić na alarm, póki czas. Za lat kilka, jak tak dalej pójdzie, nie będzie w Polsce ani jednego przemysłu, którego produkt nie byłby uzależniony od dostaw z innych "bratnich republik", a szczególnie z ZSRR. Dziś ta polityka rozbicia każdego produktu na części składowe, dostarczane z różnych krajów sięgać zaczyna przemysłu konsumpcyjnego i spożywczego, o czym napiszemy innym razem. Prawda, Polska się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego