Typ tekstu: Książka
Autor: Szczypiorski Andrzej
Tytuł: Początek
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1986
on pozostawał niepogodzony, wyrzucając światu brak godności. O cygarach nie wspominał. Ilekroć, każdego ranka i wieczora, w myśl obowiązującego regulaminu, odpowiadał spokojnym głosem swoje "Jestem!", nawiedzało go wspomnienie, wciąż żywe, ostre i coraz bardziej bolesne, że co prawda cygara przepadły bezpowrotnie, lecz honor pozostał.
Pozostała też pamięć. Był to najpiękniejszy dar Boga i uparcie ten dar chronił przed każdą próbą rabunku. Wszystko pamiętał. Do najdrobniejszych szczegółów. Zapach cygar i zgrzyt tramwaju, ruszającego z przystanku przed gmachem sądu, kiedy udawał się do pracy. Kolor nieba nad wieżami warszawskich kościołów i skrzydła gołębie na jego tle. Rude plamy spłowiałej materii na plecach żydowskich chałatów
on pozostawał niepogodzony, wyrzucając światu brak godności. O cygarach nie wspominał. Ilekroć, każdego ranka i wieczora, w myśl obowiązującego regulaminu, odpowiadał spokojnym głosem swoje "Jestem!", nawiedzało go wspomnienie, wciąż żywe, ostre i coraz bardziej bolesne, że co prawda cygara przepadły bezpowrotnie, lecz honor pozostał.<br>Pozostała też pamięć. Był to najpiękniejszy dar Boga i uparcie ten dar chronił przed każdą próbą rabunku. Wszystko pamiętał. Do najdrobniejszych szczegółów. Zapach cygar i zgrzyt tramwaju, ruszającego z przystanku przed gmachem sądu, kiedy &lt;page nr=63&gt; udawał się do pracy. Kolor nieba nad wieżami warszawskich kościołów i skrzydła gołębie na jego tle. Rude plamy spłowiałej materii na plecach żydowskich chałatów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego