Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
czy obietnice. Miały być zmniejszone podatki, miano stworzyć milion nowych miejsc pracy w kraju prawie 13-procentowego bezrobocia, zapowiadano także zapewnienie Italii należnego jej miejsca i prestiżu wśród wielkich państw. Retoryka Berlusconiego świetnie trafiała do szerokich rzesz wyborców schlebiając ich naturalnej tendencji do myślenia, że tak powiem, anarcholiberalnego: państwo jest darmozjadem, a my nie chcemy utrzymywać jego urzędników, którzy się wałkonią. A więc precz z podatkami, niech każdy dba tylko o siebie, a całość sama się złoży.

W kampanii wyborczej Berlusconi nie mógł nie przekonywać Włochów, których idolem od paru lat jest Antonio Di Pietro, inicjator operacji "czyste ręce", że gdy
czy obietnice. Miały być zmniejszone podatki, miano stworzyć milion nowych miejsc pracy w kraju prawie 13-procentowego bezrobocia, zapowiadano także zapewnienie Italii należnego jej miejsca i prestiżu wśród wielkich państw. Retoryka Berlusconiego świetnie trafiała do szerokich rzesz wyborców schlebiając ich naturalnej tendencji do myślenia, że tak powiem, anarcholiberalnego: państwo jest darmozjadem, a my nie chcemy utrzymywać jego urzędników, którzy się wałkonią. A więc precz z podatkami, niech każdy dba tylko o siebie, a całość sama się złoży.<br><br>W kampanii wyborczej Berlusconi nie mógł nie przekonywać Włochów, których idolem od paru lat jest Antonio Di Pietro, inicjator operacji "czyste ręce", że gdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego