Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Powódź
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1975
i takie rzeczy wiedział, które zna niewielu.
Chłopina był nied uży, żylasty i suchy jak czapla, lecz miał w tych żyłach ogromną siłę, nie taką na pokaz w karczmie czy na jarmarku, tylko siłę cierpliwą i uważną i umiał ją wykorzystać.
Kiedy już niejeden młodziak usmarkał się i popłakał, Grześ dawał sobie radę, i to tak, jakby w ogóle nie chciał tego właśnie robić.
Od Grzesia brali rybę różni Żydkowie, ale zmówili się między sobą i handlowali z nim zawsze tak samo.
Grześ nie umiał pisać, ale i nie umiał liczyć, niewiele się też odzywał, jeśli wystękał słowo, to znaczyło, że rozradowany jest
i takie rzeczy wiedział, które zna niewielu.<br>Chłopina był nied uży, żylasty i suchy jak czapla, lecz miał w tych żyłach ogromną siłę, nie taką na pokaz w karczmie czy na jarmarku, tylko siłę cierpliwą i uważną i umiał ją wykorzystać.<br>Kiedy już niejeden młodziak usmarkał się i popłakał, Grześ dawał sobie radę, i to tak, jakby w ogóle nie chciał tego właśnie robić.<br>Od Grzesia brali rybę różni Żydkowie, ale zmówili się między sobą i handlowali z nim zawsze tak samo.<br>Grześ nie umiał pisać, ale i nie umiał liczyć, niewiele się też odzywał, jeśli wystękał słowo, to znaczyło, że rozradowany jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego