Olechowski, były minister spraw zagranicznych, sam ekonomista, częściowo podziela te opinie. - Na pewno nasza dyplomacja jest za mało <orig>"zekonomizowana"</>, głośne stało się narzekanie jednego z naszych dygnitarzy, że ministrowie nie są od kiełbasy. Olechowski zarzuca naszej polityce "brak strategii wykorzystania flankowego położenia Polski", ale przypomina cenną uwagę, jaką usłyszał od dawnej szwedzkiej minister spraw zagranicznych: "W wielkich sprawach, zwłaszcza w sprawach bezpieczeństwa, unikamy kontaktów bilateralnych, bo dysproporcja podmiotów jest za wielka. Liczymy na sojuszników, na siłę wielu naraz". Czy Unia Europejska poprze Polskę, swego nowego członka, wobec trudności z rozciągnięciem układu PCA na nową "10"? Sprawa ta będzie niemałym testem, przy