znaleźli się wprawdzie nie na szarym końcu, ale na 16. miejscu, czyli w połowie listy "zadowolonych narodów" - obywateli usatysfakcjonowanych ze swego życia. Wyprzedziły nas prawie wszystkie kraje Europy Zachodniej. Możemy się pocieszać tylko tym, że zostawiliśmy w tyle ponurych Austriaków i wszystkie państwa dawnego bloku wschodniego (być może na pamiątkę dawnych czasów, kiedy to cieszyliśmy się opinią najweselszego baraku w obozie socjalistycznym). <br>Obraz wyłaniający się z tegorocznych badań OBOP przeprowadzonych na zlecenie Chiquity jest jeszcze bardziej przygnębiający: jedynie 19 proc. z nas jest zadowolonych ze swego nastroju i aż 84 proc. chciałoby się śmiać częściej. Wystarczy spojrzeć na ulicę, żeby zobaczyć, jaki