Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
się do roboty.
- Pewnie, że tak. Bycie premierem to ciężki obowiązek. Człowiek jest stale konfrontowany z jakimś interesem - społecznym, finansów państwa - i zazwyczaj to interesy długofalowe. Największym wyzwaniem jest to, że właściwie wszystkie przedsięwzięcia są obliczone na dłuższy okres, taka jest logika tej pracy. Więc w istocie ja staram się dbać o budżet mojego następcy, a ten potencjalny jeden czy drugi następca robi wszystko, żeby mi się to nie udało.
Bo opozycja jest od tego, żeby pana atakować.
- Po to, żeby atakować, żeby krytykować, ale nie po to, by sobie samemu strzelać w stopy.
"Opozycja jest cztery razy głupsza od najgłupszego
się do roboty. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Pewnie, że tak. Bycie premierem to ciężki obowiązek. Człowiek jest stale konfrontowany z jakimś interesem - społecznym, finansów państwa - i zazwyczaj to interesy długofalowe. Największym wyzwaniem jest to, że właściwie wszystkie przedsięwzięcia są obliczone na dłuższy okres, taka jest logika tej pracy. Więc w istocie ja staram się dbać o budżet mojego następcy, a ten potencjalny jeden czy drugi następca robi wszystko, żeby mi się to nie udało. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Bo opozycja jest od tego, żeby pana atakować. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Po to, żeby atakować, żeby krytykować, ale nie po to, by sobie samemu strzelać w stopy.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;"Opozycja jest cztery razy głupsza od najgłupszego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego