wbrew ówczesnym zarzutom, że poziom tych propozycji jest amatorski, czas zweryfikował ich wartość. Do dziś to Kazik, Kukiz i Muniek są gwiazdami, których blasku nie przyćmili na dobre - chyba oprócz Heya - żadni nowi rockowi artyści.<br><br> W "Machinie", w ciągu dwóch lat istnienia naszego pisma, przedstawiliśmy w rubryce "Nowe twarze" kilkudziesięciu debiutujących wykonawców. Wielki sukces odniósł tylko jeden zespół - Just 5 - pierwszy polski <foreign>boys</> band, wyprodukowany z rozmachem w celu zapełnienia ewidentnej luki na rodzimej estradzie. Z rockowych artystów nie przebił się nikt.<br><br> I zastanawiam się, jak to się stało, przeglądając brytyjskie pisma muzyczne, takie jak "Select" czy "NME", pełne nie tylko