Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
chwilowo zapomnieć o nocnych koszmarach.
Wuj Antoś nie był swój, nie chcieli go, musiał mu wystarczyć ten ochłap, który przypadkowo razem z posagiem żony otrzymał. Pralnia chemiczna. Jedna z pierwszych w mieście. I tam zaczął pić. Cudem przetrwał rzeź pod klasztorem i starał się nie przegrywać przy stole wśród partyjnych decydentów, ale Wehrmacht był ponad jego siły, ten sam Wehrmacht, z którym rozprawił się w sobie tuż przed ucieczką do Andersa, i ten, z którym realnie walczył we Włoszech, ten Wehrmacht w oskarżycielskich oczach i gestach prokuratorów, przyzwalającym milczeniu mecenasów, okazywał się nie do przezwyciężenia, to poniżenie z gatunku najcięższych nie
chwilowo zapomnieć o nocnych koszmarach.<br>Wuj Antoś nie był swój, nie chcieli go, musiał mu wystarczyć ten ochłap, który przypadkowo razem z posagiem żony otrzymał. Pralnia chemiczna. Jedna z pierwszych w mieście. I tam zaczął pić. Cudem przetrwał rzeź pod klasztorem i starał się nie przegrywać przy stole wśród partyjnych decydentów, ale Wehrmacht był ponad jego siły, ten sam Wehrmacht, z którym rozprawił się w sobie tuż przed ucieczką do Andersa, i ten, z którym realnie walczył we Włoszech, ten Wehrmacht w oskarżycielskich oczach i gestach prokuratorów, przyzwalającym milczeniu mecenasów, okazywał się nie do przezwyciężenia, to poniżenie z gatunku najcięższych nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego