Bessona, a ty jesteś - pardon! - kobietą o nazwisku April Ryan. Niby wszystko, czego doświadczasz i co czujesz jest racjonalnie wytłumaczalne, ciebie jednak gnębią niepokojące myśli. Wszystko za sprawą snów. To dzięki bardzo wyrazistym, plastycznym snom stwierdzasz wreszcie, że obok istnieje alternatywna rzeczywistość. Wtedy też, podobnie jak Keanu Reeves w "Matriksie" decydujesz się na podróż w głąb tego świata. I okazuje się, że stoi on na krawędzi katastrofy, a ty - rzecz jasna - musisz go uratować. I naprawdę warto powalczyć. Chociażby dla zmysłowej Edyty Olszówki, która wciela się w rolę April. Ale nie tylko dlatego. Mnóstwo bowiem w tej grze intrygujących, rozbudowanych wątków, kilkadziesiąt