Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Miejsce dla kpiarzy
Rok powstania: 1967
A więc szef
uspołecznionej kuchni widząc pijanego gościa może skorzystać z okazji i czym
prędzej upłynnić cuchnącego dorsza albo spleśniałą kiełbasę. Jeśli nadto
wziąć pod uwagę, że trzeźwość nie należy do naszych cnót narodowych, można
łatwo przewidzieć, że znacznej części konsumentów podsuwane będą potrawy
nieświeże i zanieczyszczone. Zmniejszy to zaplanowany deficyt knajp, jako
że zalany obywatel reklamować nie ma prawa. Schab świeży czy nieświeży -
dwudziestak się należy!

A może chodzi tu po prostu o nową formę walki z alkoholizmem? Poprzez
obrzydzanie zagrychy? Może.

W tym wypadku paragrafomania nawet by się opłaciła.

Taki jeden mądry paragraf trzymałby wszystko. Jak nieboszczyk łysego za
A więc szef<br>uspołecznionej kuchni widząc pijanego gościa może skorzystać z okazji i czym<br>prędzej upłynnić cuchnącego dorsza albo spleśniałą kiełbasę. Jeśli nadto<br>wziąć pod uwagę, że trzeźwość nie należy do naszych cnót narodowych, można<br>łatwo przewidzieć, że znacznej części konsumentów podsuwane będą potrawy<br>nieświeże i zanieczyszczone. Zmniejszy to zaplanowany deficyt knajp, jako<br>że zalany obywatel reklamować nie ma prawa. Schab świeży czy nieświeży -<br>dwudziestak się należy!<br><br>A może chodzi tu po prostu o nową formę walki z alkoholizmem? Poprzez<br>obrzydzanie zagrychy? Może.<br><br>W tym wypadku paragrafomania nawet by się opłaciła.<br><br>Taki jeden mądry paragraf trzymałby wszystko. Jak nieboszczyk łysego za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego