Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.04 (3)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wszystko razem. Oraz ślepe naśladowanie wzorów zachodnich, zresztą opacznie rozumianych. W gruncie rzeczy w Polsce nastąpiło moralne samorozbrojenie. Przed rokiem 1989 powtarzaliśmy wielkie słowa. A kiedy dzięki tym wielkim słowom komunizm się rozpadł, powstydziliśmy się tych słów. Bo uznaliśmy, że w "normalnym" świecie one są zbyteczne. Wielu ludzi dawnej opozycji demokratycznej wyrzekło się swych ideałów, bo uznało, że podstawą demokracji jest moralny relatywizm. Tymczasem jest odwrotnie: to właśnie demokracja wymaga "mocnych" wartości. Inaczej szybko staje się grą, w której uczestniczą wyłącznie wyalienowane i skorumpowane "elity".

Jarosław Gowin (42 l.),
redaktor naczelny miesięcznika "Znak", filozof, publicysta. Zajmuje się m.in. przemianami w
wszystko razem. Oraz ślepe naśladowanie wzorów zachodnich, zresztą opacznie rozumianych. W gruncie rzeczy w Polsce nastąpiło moralne samorozbrojenie. Przed rokiem 1989 powtarzaliśmy wielkie słowa. A kiedy dzięki tym wielkim słowom komunizm się rozpadł, powstydziliśmy się tych słów. Bo uznaliśmy, że w "normalnym" świecie one są zbyteczne. Wielu ludzi dawnej opozycji demokratycznej wyrzekło się swych ideałów, bo uznało, że podstawą demokracji jest moralny relatywizm. Tymczasem jest odwrotnie: to właśnie demokracja wymaga "mocnych" wartości. Inaczej szybko staje się grą, w której uczestniczą wyłącznie wyalienowane i skorumpowane "elity".&lt;/&gt;<br><br>&lt;hi&gt;Jarosław Gowin&lt;/&gt; (42 l.),<br>redaktor naczelny miesięcznika "Znak", filozof, publicysta. Zajmuje się m.in. przemianami w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego