Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 19.9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
mieliby się w nowej komisji zajmować. Pod
koniec sierpnia rozpoczęto przesłuchania. Ich organizacja była identyczna
jak ta, która obowiązywała cztery lata temu, gdy oceniano komisję
Jacques'a Santera. Przesłuchanie każdego kandydata trwało około trzech
godzin. Pod koniec komisja próbowała dokonać oceny za zamkniętymi
drzwiami. Jak to bywa w takich sytuacjach, socjalistyczni deputowani
starali się przedstawić jak najwięcej zarzutów wobec kandydata chadeków i
odwrotnie. Rezultatem była więc zwykle dobrze wyważona cenzurka. Przyszli
komisarze mieli ułatwione zadanie dzięki specyficznej organizacji
przesłuchań. Każdy z deputowanych mógł zadać najwyżej dwa pytania, a
kolejni rzadko pytali o te same problemy co poprzednicy.
Do wyjątkowych należało przesłuchanie kandydata
mieliby się w nowej komisji zajmować. Pod<br>koniec sierpnia rozpoczęto przesłuchania. Ich organizacja była identyczna<br>jak ta, która obowiązywała cztery lata temu, gdy oceniano komisję<br>Jacques'a Santera. Przesłuchanie każdego kandydata trwało około trzech<br>godzin. Pod koniec komisja próbowała dokonać oceny za zamkniętymi<br>drzwiami. Jak to bywa w takich sytuacjach, socjalistyczni deputowani<br>starali się przedstawić jak najwięcej zarzutów wobec kandydata chadeków i<br>odwrotnie. Rezultatem była więc zwykle dobrze wyważona cenzurka. Przyszli<br>komisarze mieli ułatwione zadanie dzięki specyficznej organizacji<br>przesłuchań. Każdy z deputowanych mógł zadać najwyżej dwa pytania, a<br>kolejni rzadko pytali o te same problemy co poprzednicy.<br>Do wyjątkowych należało przesłuchanie kandydata
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego