Typ tekstu: Książka
Autor: Ziomecki Mariusz
Tytuł: Lato nieśmiertelnych
Rok: 2002
dziadek miał czoło podobnie przedzielone śladem po czapce; białe u góry, czerwone od dołu. Tato podśmiewał się, że dziadek nosi na czole narodową flagę. Następny szczegół, który się zgadzał: te charakterystyczne włosy. Szczególnie z tyłu głowy przypominały karakułowe futro.
Opanowałem się. A może miał na twarzy charakteryzację? Jak na tegoroczną deszczową wiosnę opalenizny było stanowczo za dużo.

- Bronisław Kotowicz, jeżeli dobrze rozumiem? - powiedziałem głośno.
Rozdział II
Skinął głową i czekał, co mam do powiedzenia. Moja ironia nie robiła na nim żadnego wrażenia.
Podszedłem bliżej; wyciągnął lewą rękę na powitanie. Lekceważył mnie? Dostrzegł moje zdziwienie i szybko podał mi prawą. Skóra dłoni
dziadek miał czoło podobnie przedzielone śladem po czapce; białe u góry, czerwone od dołu. Tato podśmiewał się, że dziadek nosi na czole narodową flagę. Następny szczegół, który się zgadzał: te charakterystyczne włosy. Szczególnie z tyłu głowy przypominały karakułowe futro. <br>Opanowałem się. A może miał na twarzy charakteryzację? Jak na tegoroczną deszczową wiosnę opalenizny było stanowczo za dużo. <br><br>- Bronisław Kotowicz, jeżeli dobrze rozumiem? - powiedziałem głośno. <br>Rozdział II<br>Skinął głową i czekał, co mam do powiedzenia. Moja ironia nie robiła na nim żadnego wrażenia.<br>Podszedłem bliżej; wyciągnął lewą rękę na powitanie. Lekceważył mnie? Dostrzegł moje zdziwienie i szybko podał mi prawą. Skóra dłoni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego