Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
domu. Teraz Borowski próbował się wykręcić. Jest pracodawcą młodych, wypada mu odwieźć ich chociaż do Wólki i tam pożegnać. Dopiero gdy Surma powołał się na dane słowo honoru, że dopilnuje powrotu, ustąpił i wsiadł do sanek.
Podczas kolacji relacjonowano sobie wrażenia ze ślubu. Panie omawiały szczegółowo strój Mani, wszystkie jego detale. Powtarzały, że wydała się inna, dostojna, że do twarzy jej w białym i wcale prawie nie było znać ciąży... Życie ze Stefkiem Konopczykiem będzie miała dobre. Rodzina porządna, pracowita i z tradycjami. Panowie, zwłaszcza Borowski i Józik, chwalili Stefka. Młody Konopczyk głowę nosi nie od parady. Wystarczy mu tylko przyjrzeć
domu. Teraz Borowski próbował się wykręcić. Jest pracodawcą młodych, wypada mu odwieźć ich chociaż do Wólki i tam pożegnać. Dopiero gdy Surma powołał się na dane słowo honoru, że dopilnuje powrotu, ustąpił i wsiadł do sanek.<br>Podczas kolacji relacjonowano sobie wrażenia ze ślubu. Panie omawiały szczegółowo strój Mani, wszystkie jego detale. Powtarzały, że wydała się inna, dostojna, że do twarzy jej w białym i wcale prawie nie było znać ciąży... Życie ze Stefkiem Konopczykiem będzie miała dobre. Rodzina porządna, pracowita i z tradycjami. Panowie, zwłaszcza Borowski i Józik, chwalili Stefka. Młody Konopczyk głowę nosi nie od parady. Wystarczy mu tylko przyjrzeć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego