łatwego dostępu do broni. Od wielu lat uczniowie w wielu szkołach w USA przechodzą przez bramki z elektronicznymi wykrywaczami metali, ich teczki są sprawdzane przy wejściu, a na lekcjach odbywają się szkolenia, jak uchronić się przed trafieniem przypadkową kulą podczas nagłej strzelaniny. <br>Środki te nie poprawiły jednak radykalnie sytuacji, ponieważ detektory bywają zawodne, a część incydentów z bronią zdarza się poza budynkiem szkoły.<br>Szczególnie głośna była masakra, do której doszło przed dwoma laty w Littleton w Kolorado. Dwaj uczniowie zastrzelili tam w szkole średniej 13 osób, po czym popełnili samobójstwo. Po tamtej masakrze policja znalazła w budynku szkolnym wiele materiałów wybuchowych