Typ tekstu: Książka
Autor: Kern Ludwik Jerzy
Tytuł: Ferdynand Wspaniały
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
wszystkich diabłów!
- Wiem, panie dyrektorze.
- A kto mieszka pod numerem 423, do wszystkich diabłów?
- Pan Ferdynand Wspaniały, panie dyrektorze.
- Przyszedł bez psa?- Bez psa, panie dyrektorze.
- To co ma warczeć, do wszystkich diabłów?
- Czy ja wiem, panie dyrektorze, może on ma ze sobą składanego psa?
- To bardzo możliwe, do wszystkich diabłów! - wrzasnął dyrektor. - Koniecznie musimy to sprawdzić. Zaraz tam do was przyjdę.
Dyrektor ubrał się błyskawicznie i w ciągu kwadransa zjawił się w portierni.
- Idziemy! - powiedział stanowczym głosem.
- Idziemy! - powtórzył jak echo portier.
Weszli na czwarte piętro, stanęli pod drzwiami z numerem 423 i wstrzymali oddech.
- Nic nie warczy?
- Nic nie
wszystkich diabłów!<br>- Wiem, panie dyrektorze.<br>- A kto mieszka pod numerem 423, do wszystkich diabłów?<br>- Pan Ferdynand Wspaniały, panie dyrektorze.<br>- Przyszedł bez psa?- Bez psa, panie dyrektorze.<br>- To co ma warczeć, do wszystkich diabłów?<br>- Czy ja wiem, panie dyrektorze, może on ma ze sobą składanego psa?<br>- To bardzo możliwe, do wszystkich diabłów! - wrzasnął dyrektor. - Koniecznie musimy to sprawdzić. Zaraz tam do was przyjdę.<br>Dyrektor ubrał się błyskawicznie i w ciągu kwadransa zjawił się w portierni.<br>- Idziemy! - powiedział stanowczym głosem.<br>- Idziemy! - powtórzył jak echo portier.<br>Weszli na czwarte piętro, stanęli pod drzwiami z numerem 423 i wstrzymali oddech.<br>- Nic nie warczy?<br>- Nic nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego