zapewnia spokój".<br>Inny krótkowidz, kandydat na żeglarza śródlądowego, dowiaduje się, że jeśli nosi okulary mocniejsze od -6 dioptrii, to pozostanie na zawsze szczurem lądowym, choć oczywiście w okularach widzi wszystko doskonale. Dlaczego? Przecież nie z obawy, że mu okulary chlupną do wody. Bez okularów bowiem nawet sternik morski z -5 dioptriami w oczach nie odróżni znaku żeglugowego od prześcieradła suszącego się na brzegu. Okulary są konieczne, można zresztą wprowadzić obowiązek posiadania przy sobie zapasowej pary.<br>Ćwierć wieku temu, zanim stałem się pilotem szybowcowym, wzbudziłem grozę na badaniach lekarskich. "Jest pan ślepy jak nietoperz" - biadali okuliści, zapominając najwyraźniej, że nietoperze też latają