Typ tekstu: Książka
Autor: Kozyra Agnieszka
Tytuł: Filozofia zen
Rok: 2004
Bodhidharma nie chciał przyjąć Huike na swojego ucznia, ten na
znak determinacji obciął sobie dłoń i powiedział: "Moja jaźń, mistrzu, nie
może zaznać spokoju. Błagam cię, spraw, bym doznał ukojenia". Dla Huike
nie było to pytanie, które miało zaspokoić jego ciekawość, ale najbardziej
istotne pytanie o sens życia i śmierci, dlatego był zdecydowany znaleźć na
nie odpowiedź nawet za cenę samookaleczenia. Bodhidharma powiedział:
"Przynieś swoją jaźń do mnie, a ja ją uspokoję". "Szukałem swojej jaźni, ale
nie mogę jej znaleźć" - powiedział zdziwiony Huike, który w tym
momencie odkrył, że 'jaźń jednostkowa' jest ciągłym strumieniem zmiennych
elementów i nie ma w niej nic
Bodhidharma nie chciał przyjąć Huike na swojego ucznia, ten na <br>znak determinacji obciął sobie dłoń i powiedział: &lt;q&gt;"Moja jaźń, mistrzu, nie <br>może zaznać spokoju. Błagam cię, spraw, bym doznał ukojenia".&lt;/&gt; Dla Huike <br>nie było to pytanie, które miało zaspokoić jego ciekawość, ale najbardziej <br>istotne pytanie o sens życia i śmierci, dlatego był zdecydowany znaleźć na <br>nie odpowiedź nawet za cenę samookaleczenia. Bodhidharma powiedział: <br>"Przynieś swoją jaźń do mnie, a ja ją uspokoję". "Szukałem swojej jaźni, ale <br>nie mogę jej znaleźć" - powiedział zdziwiony Huike, który w tym <br>momencie odkrył, że 'jaźń jednostkowa' jest ciągłym strumieniem zmiennych <br>elementów i nie ma w niej nic
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego