się natomiast scena, w której płaczę.<br>CKM: Bo ty po prostu lubisz płakać.<br>A.W.: Nie, wręcz przeciwnie, wolę się śmiać. W kółko były ze mną problemy na planie "Posterunku", bo Czarek Pazura mnie rozśmieszał, to znaczy jego gra. No i "gotowałam się", jak to się mówi w branży. I dlatego jestem dumna ze swojego płaczu w "Sarze". <br>CKM: Pełen profesjonalizm.<br>A.W.: No, nie od razu. Nie wiedziałam, jak płakać na komendę. Poszłam więc po radę do Lindy, a ten powiedział tylko, żebym się <br>długo gapiła w jakąś lampę, to z pewnością się popłaczę.<br>CKM: I długo się gapiłaś?<br>A.W