Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
na Zamku Królewskim? Niedużo powiem: Canaletto... Jeden z najlepszych Canalettów... był tam pejzaż z zamkiem i maneżem *. Maleńkie figurki o nieproporcjonalnie rozdętych głowach.
Fan pojmuje. On malował te pejzaże niezbyt wielkie. Postacie musiały być w proporcji do architektonicznego otoczenia, no i były wielkości palca. Lecz on chciał nadać twarzom charakter, dlatego powiększał głowy. Wykreślał architekturę w perspektywie, ale w tych ludziach objawiał się dopiero wielki artysta.
Niech pan przyjrzy się tym postaciom, którymi zaludnił ulice starej Warszawy, to są maleńkie poematy malarskie, to są klejnoty oprawione w sztywną, kreślarską robotę... Niech pan pochyli się nad płótnem i obejrzy twarze przekupniów, żebraków
na Zamku Królewskim? Niedużo powiem: Canaletto... Jeden z najlepszych Canalettów... był tam pejzaż z zamkiem i maneżem *. Maleńkie figurki o nieproporcjonalnie rozdętych głowach.<br>Fan pojmuje. On malował te pejzaże niezbyt wielkie. Postacie musiały być w proporcji do architektonicznego otoczenia, no i były wielkości palca. Lecz on chciał nadać twarzom charakter, dlatego powiększał głowy. Wykreślał architekturę w perspektywie, ale w tych ludziach objawiał się dopiero wielki artysta.<br>Niech pan przyjrzy się tym postaciom, którymi zaludnił ulice starej Warszawy, to są maleńkie poematy malarskie, to są klejnoty oprawione w sztywną, kreślarską robotę... Niech pan pochyli się nad płótnem i obejrzy twarze przekupniów, żebraków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego