tylko zostawia, żeby się pomoczyć. Jeśli będziesz chciał, rozbierzesz się do naga, a kiedy wejdziesz pod stół, z kolei ona obleje cię moją uryną. Gdy będzie mi dobrze, wychłostam Lulu. Wtedy ona pójdzie i my sobie pofolgujemy. Ale to potrwa... chcę powoli popuszczać... Jeżeli tylko popuszczam, zobaczysz, to aż mnie dławi. Nie wyobrażasz sobie stanu, w jakim jestem, kiedy tak sikam. Czujesz? Nogi mi drżą i kopią w miarę, jak moja uryna wpływa jej do gardła. Pocałuj mnie, a ja cię potrzepię. Lulu zmoczy ci włócznię, da mi w rękę mojej uryny i będę cię tak trzepać, aż zaczniesz krzyczeć. <gap><br>Naraz