Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
Biegną przez ulicę. Niemcy już widzą, że przepuścili powstańczy oddział. Zrywają się cekaemy. Powstańcy, zdezorientowani, uderzają ogniem w zbliżające się skulone postacie w niemieckich mundurach.
- Starówka! Starówka! Nie strzelać, "Radosław"! Ogień powstańców urywa się. W bramie, na barykadzie, wśród swoich, jest Jerzy -:żywy. Żyje. Ogień niemiecki maleje. Nagle ciężki strach dławi Jerzego. Zygmunt. W ogniu rakiet, pod daszkiem świetlnych pocisków czołga się na ulicy postać. Ślepy wraca. Zygmunt czołga się w stronę niemieckich stanowisk. Kiedy Jerzy puścił jego rękę? Czemu? Jak to się stało? Ślepy upadł, stracił orientację co do kierunku.
Z barykady krzyczą. Głos nie dochodzi poprzez detonacje i wybuchy
Biegną przez ulicę. Niemcy już widzą, że przepuścili powstańczy oddział. Zrywają się cekaemy. Powstańcy, zdezorientowani, uderzają ogniem w zbliżające się skulone postacie w niemieckich mundurach.<br>- Starówka! Starówka! Nie strzelać, "Radosław"! Ogień powstańców urywa się. W bramie, na barykadzie, wśród swoich, jest Jerzy -:żywy. Żyje. Ogień niemiecki maleje. Nagle ciężki strach dławi Jerzego. Zygmunt. W ogniu rakiet, pod daszkiem świetlnych pocisków czołga się na ulicy postać. Ślepy wraca. Zygmunt czołga się w stronę niemieckich stanowisk. Kiedy Jerzy puścił jego rękę? Czemu? Jak to się stało? Ślepy upadł, stracił orientację co do kierunku.<br>Z barykady krzyczą. Głos nie dochodzi poprzez detonacje i wybuchy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego