Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
dziewczęta,
kochajcie, do jasnej cholery!

1947


LIST NOWOROCZNY DO LUDZI
Z WIOSEK I Z MAŁYCH MIAST

Inspektorowi oświatowemu
Teodorowi Filipczukowi
ze Starogardu

Moi drodzy, ja dobrze wiem,
jak to jest u was:
Przemija dzień i nowy dzień
mgłą się zasnuwa,

a gdy zasnuje się, noc znów
schodzi do sieni -
i dłubie z nudów senny nów
w szparach okiennic -

i tak jest mało lepszych chwil:
nudno i krzywo -
chyba że tam, gdzie świeci szyld:
wódka i piwo.

A w wielkich miastach ajajaj!
sława i słońce,
bez przerwy Szopen, Bach i Haydn,
bez końca koncert;

pianista pierze bieliznę swą
w chemicznej pralni
i
dziewczęta,<br>kochajcie, do jasnej cholery!<br><br>1947&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;LIST NOWOROCZNY DO LUDZI<br>Z WIOSEK I Z MAŁYCH MIAST&lt;/&gt;<br><br>Inspektorowi oświatowemu<br>Teodorowi Filipczukowi<br>ze Starogardu<br><br>Moi drodzy, ja dobrze wiem,<br>jak to jest u was:<br>Przemija dzień i nowy dzień<br>mgłą się zasnuwa,<br><br>a gdy zasnuje się, noc znów<br>schodzi do sieni -<br>i dłubie z nudów senny nów<br>w szparach okiennic -<br><br>i tak jest mało lepszych chwil:<br>nudno i krzywo -<br>chyba że tam, gdzie świeci szyld:<br>wódka i piwo.<br><br>A w wielkich miastach ajajaj!<br>sława i słońce,<br>bez przerwy Szopen, Bach i Haydn,<br>bez końca koncert;<br><br>pianista pierze bieliznę swą<br>w chemicznej pralni<br>i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego