Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
się, razem się przejdziemy.
- Śpij, mały. Tylko wyskoczę po gazetę, chcę zobaczyć artykuł znajomego i w ogóle dobrze mi zrobi, jak wyjdę na pole.
- Artykuł Ż.?
- A czyj by? - Lenka normalnie nie czytywała gazet, najwyżej pisma o modzie i czasem "Newsweeka".
- I pozwoliłeś, żeby sama wyszła?
- Kuba, miałem dwie noce do tyłu - najpierw podróż z Zamościa, potem te cyrki z nią - a poza tym mówiła tak przekonywająco, tak naturalnie, że tylko do kiosku. Jasne, wróciła z tego kiosku po trzech godzinach, chyba zupełnie zdezorientowana w otoczeniu, bo gadała coś do mnie po angielsku, sztywna jak manekin poszła do swojego pokoju i
się, razem się przejdziemy.<br>- Śpij, mały. Tylko wyskoczę po gazetę, chcę zobaczyć artykuł znajomego i w ogóle dobrze mi zrobi, jak wyjdę na pole.<br>- Artykuł Ż.?<br>- A czyj by? - Lenka normalnie nie czytywała gazet, najwyżej pisma o modzie i czasem "Newsweeka".<br>- I pozwoliłeś, żeby sama wyszła?<br>- Kuba, miałem dwie noce do tyłu - najpierw podróż z Zamościa, potem te cyrki z nią - a poza tym mówiła tak przekonywająco, tak naturalnie, że tylko do kiosku. Jasne, wróciła z tego kiosku po trzech godzinach, chyba zupełnie zdezorientowana w otoczeniu, bo gadała coś do mnie po angielsku, sztywna jak manekin poszła do swojego pokoju i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego