Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
i zacząć zarabiać na skromne utrzymanie. Tak się w tych czasach działo, że korzyść jednych ludzi zawsze prawie dokonywała się kosztem czyichś strat. Bogactwo wzrastało na nędzy, uprzywilejowanie na krzywdzie, a życie, samo życie nawet w swojej przypadkowości wspierało się, niepewne i od trzciny kruchsze, na nieznanych zgonach.
Od czasu do czasu wątły budżet tkackiego warsztatu ratowała Rozalia wyprawami na wieś po żywność. Później, gdy pobita raz przez żandarmów zapadła na zdrowiu na dłuższy okres, podróże za tak zwanym szmuglem wzięła na siebie pani Alicja.
Tymczasem Osiedle szybko zmieniło się w dzielnicę niemiecką. Najlepsze wille pozajmowali dla siebie miejscowi dygnitarze, gestapowcy, wojskowi
i zacząć zarabiać na skromne utrzymanie. Tak się w tych czasach działo, że korzyść jednych ludzi zawsze prawie dokonywała się kosztem czyichś strat. Bogactwo wzrastało na nędzy, uprzywilejowanie na krzywdzie, a życie, samo życie nawet w swojej przypadkowości wspierało się, niepewne i od trzciny kruchsze, na nieznanych zgonach.<br>Od czasu do czasu wątły budżet tkackiego warsztatu ratowała Rozalia wyprawami na wieś po żywność. Później, gdy pobita raz przez żandarmów zapadła na zdrowiu na dłuższy okres, podróże za tak zwanym szmuglem wzięła na siebie pani Alicja.<br>Tymczasem Osiedle szybko zmieniło się w dzielnicę niemiecką. Najlepsze wille pozajmowali dla siebie miejscowi dygnitarze, gestapowcy, wojskowi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego