pamięci.<br>Zapamiętałam słowa: brat, twój brat, twój zmiażdżony brat, gdyby żył twój brat, miałby dzisiaj pięć, siedem, dziesięć lat, twój brat byłby pięknym chłopcem... Mój brat? Ostatniej nocy Julia znowu modliła się przed obrazem świętego Antoniego, który był chyba ostatnim katolickim świętym, któremu jeszcze, i to też tylko od czasu do czasu, ufała.<br>To stało się podczas wojny w 1914 czy 1915 roku, a może później. Gdybym nie pojechała wtedy na dworzec. Gdybym... Ojca nie było. Najpierw załatwiał jakieś interesy, kupował, sprzedawał, poręczał. Zawsze starał się o pieniądze. Fabryki starzejącego się teścia przestały przynosić spodziewane dochody, a młody L. koniecznie chciał się