Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Obłęd
Rok: 1983
nieledwie.
- Owszem - odparł.

- Ale jestem taki Polak, który nie wierzy w Polaków.
- Dlaczego?
- To niech mi pan najpierw odpowie, dlaczego pan wierzy?
- Odpowiem, jak mi pan odpowie, dlaczego pan nie wierzy!
- A ja odpowiem, jak pan mi odpowie, dlaczego pan wierzy?!
- A ja odpowiem, jak mi pan odpowie, dlaczego pan, do diaska, nie
wierzy?!...
Mierzyliśmy się wzrokiem.
Moje znalazło się na wierzchu.
Repetycji bez wzajemnego ośmieszenia dalej ciągnąć się nie da.
Tak myślałem.
Wtem ni stąd, ni zowąd ktoś z boku, spośród przechodzących, którzy wokół się
snuli, odezwał się ścichapęk, jak diabeł z pudełka!
- A ja odpowiem, jak mi pan odpowie, dlaczego
nieledwie.<br> - Owszem - odparł.<br> &lt;page nr=165&gt;<br> - Ale jestem taki Polak, który nie wierzy w Polaków.<br> - Dlaczego?<br> - To niech mi pan najpierw odpowie, dlaczego pan wierzy?<br> - Odpowiem, jak mi pan odpowie, dlaczego pan nie wierzy!<br> - A ja odpowiem, jak pan mi odpowie, dlaczego pan wierzy?!<br> - A ja odpowiem, jak mi pan odpowie, dlaczego pan, do diaska, nie<br>wierzy?!...<br> Mierzyliśmy się wzrokiem.<br> Moje znalazło się na wierzchu.<br> Repetycji bez wzajemnego ośmieszenia dalej ciągnąć się nie da.<br> Tak myślałem.<br> Wtem ni stąd, ni zowąd ktoś z boku, spośród przechodzących, którzy wokół się <br>snuli, odezwał się ścichapęk, jak diabeł z pudełka!<br> - A ja odpowiem, jak mi pan odpowie, dlaczego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego