Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Podkarpackie
Nr: 03.30
Miejsce wydania: Przemyśl
Rok: 2005
wyjątki. Na szczęście nie ma tu wielkiego chuligaństwa.

Przemyśl: Gimnazjum nr 6 zlikwidowane, ale... w jakim stylu!
Raz na zawsze i po męsku
Tak ostrych słów, jak te, które padły na sesji w czasie likwidacji tej szkoły, dawno już magistrackie ściany nie słyszały.

Bohater ostatniej sesji przemyskich radnych Stanisław Szarzyński, do niedawna kojarzony z obozem rządzącym, teraz najwyraźniej radny niezależny: - Prawdą jest, że niektórzy radni, choćby takiej "dziesiątce", złote góry obiecywali, a potem, kiedy przyszło do głosowania... nagle i akurat w tym momencie zachciało im się potrzeby fizjologicznej! Ale, panowie! Nie ma co się nad problemem pochylać, trzeba to raz na zawsze
wyjątki. Na szczęście nie ma tu wielkiego chuligaństwa.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;&lt;tit&gt;Przemyśl: Gimnazjum nr 6 zlikwidowane, ale... w jakim stylu!<br>Raz na zawsze i po męsku&lt;/&gt;<br>&lt;intro&gt;Tak ostrych słów, jak te, które padły na sesji w czasie likwidacji tej szkoły, dawno już magistrackie ściany nie słyszały.&lt;/&gt;<br><br>Bohater ostatniej sesji przemyskich radnych Stanisław Szarzyński, do niedawna kojarzony z obozem rządzącym, teraz najwyraźniej radny niezależny: - Prawdą jest, że niektórzy radni, choćby takiej "dziesiątce", złote góry obiecywali, a potem, kiedy przyszło do głosowania... nagle i akurat w tym momencie zachciało im się potrzeby fizjologicznej! Ale, panowie! Nie ma co się nad problemem pochylać, trzeba to raz na zawsze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego