Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
się polityce. Dociekają: - Ten pierścionek to zapewne zaręczynowy?
- Na razie jestem jeszcze za młoda na stałe związki. Na wszystko przyjdzie czas. Nie ma sensu robić nic na siłę, a już zwłaszcza szukać męża - śmieje się Joasia. Przyznaje jednak, że wolałaby kogoś spoza polityki. - Polityka w biurze, polityka na uczelni i do tego jeszcze polityka w domu? W dodatku gdyby ten ktoś był z przeciwnej strony barykady, przy stole toczyłyby się ciągłe debaty.
Na razie jednak dziewczyny walczą ze stereotypem kobiety-polityka, wywołującym strach u młodych panów.
- Ci, którzy nas nie znają, myślą, że jesteśmy stalowe i twarde jak Margaret Thatcher - zwierza się Sylwia
się polityce. Dociekają: - Ten pierścionek to zapewne zaręczynowy? <br>- Na razie jestem jeszcze za młoda na stałe związki. Na wszystko przyjdzie czas. Nie ma sensu robić nic na siłę, a już zwłaszcza szukać męża - śmieje się Joasia. Przyznaje jednak, że wolałaby kogoś spoza polityki. - Polityka w biurze, polityka na uczelni i do tego jeszcze polityka w domu? W dodatku gdyby ten ktoś był z przeciwnej strony barykady, przy stole toczyłyby się ciągłe debaty.<br>Na razie jednak dziewczyny walczą ze stereotypem kobiety-polityka, wywołującym strach u młodych panów.<br>- Ci, którzy nas nie znają, myślą, że jesteśmy stalowe i twarde jak Margaret Thatcher - zwierza się Sylwia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego