Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
doczekałem się obu pań. Odłączyły się od wdowy, żeby swoim opozycyjnym widokiem nie mącić uroczystości. Renata nie starała się ukryć siwego pasma włosów nad czołem.
- Witam bohaterkę - powiedziałem. - Ciężko było w kazamatach?
- Nie siedziałam za lizusostwo jak ty kiedyś - odparła z wrodzonym taktem Renata.
- Jeszcze nie wszystko stracone - odparłem, dotknięty do żywego. - Jeżeli teraz pójdę siedzieć, to nie uwolni mnie zgon tatusia.
- Ty, Jasiu, stałeś się na starość bezczelny - odparła Renata przyglądając mi się badawczo. - Podobno wdałeś się w politykę?
- Tatuś odegra jeszcze ważną rolę w powojennym życiu - wtrąciła Tereska.
- Broń nas Boże od jego zdrowego rozsądku - parsknęła Renata.
- Tu nie miejsce
doczekałem się obu pań. Odłączyły się od wdowy, żeby swoim opozycyjnym widokiem nie mącić uroczystości. Renata nie starała się ukryć siwego pasma włosów nad czołem.<br>- Witam bohaterkę - powiedziałem. - Ciężko było w kazamatach?<br>- Nie siedziałam za lizusostwo jak ty kiedyś - odparła z wrodzonym taktem Renata.<br>- Jeszcze nie wszystko stracone - odparłem, dotknięty do żywego. - Jeżeli teraz pójdę siedzieć, to nie uwolni mnie zgon tatusia.<br>- Ty, Jasiu, stałeś się na starość bezczelny - odparła Renata przyglądając mi się badawczo. - Podobno wdałeś się w politykę?<br>- Tatuś odegra jeszcze ważną rolę w powojennym życiu - wtrąciła Tereska.<br>- Broń nas Boże od jego zdrowego rozsądku - parsknęła Renata.<br>- Tu nie miejsce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego