Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
Z ciężkim sercem wszedłem do naszej sali żołnierskiej. Znowu ta sama szara wojskowa rzeczywistość. Oczyma wyobraźni widziałem musztrę, zaprawę, sprzątanie rejonów, niedzielną nudę i słyszałem krzyki kaprali. Jeden z kolegów nie spał. Zaczęliśmy więc rozmawiać o tym co robiliśmy na przepustkach i jak to przejebane jest wracać z takiej przepustki do wojska. Myślę jednak, że los uśmiechnął się do mnie ponieważ dla osłody zafundował mi spotkanie z Elizą.

Koniec






Rozdział IX
Dywizjon Bojowy

Dywizjon rakietowy w Olchownicy
Porucznik Żuk podszedł do okna i lekko uchylił czerwoną firankę. Spojrzał na duży szeroki plac przed budynkiem sztabu i otworzył okno aby wpuścić do
Z ciężkim sercem wszedłem do naszej sali żołnierskiej. Znowu ta sama szara wojskowa rzeczywistość. Oczyma wyobraźni widziałem musztrę, zaprawę, sprzątanie rejonów, niedzielną nudę i słyszałem krzyki kaprali. Jeden z kolegów nie spał. Zaczęliśmy więc rozmawiać o tym co robiliśmy na przepustkach i jak to przejebane jest wracać z takiej przepustki do wojska. Myślę jednak, że los uśmiechnął się do mnie ponieważ dla osłody zafundował mi spotkanie z Elizą. <br><br>Koniec<br><br><br> <br><br><br><br>Rozdział IX<br>Dywizjon Bojowy<br><br>Dywizjon rakietowy w Olchownicy<br> Porucznik Żuk podszedł do okna i lekko uchylił czerwoną firankę. Spojrzał na duży szeroki plac przed budynkiem sztabu i otworzył okno aby wpuścić do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego