Typ tekstu: Książka
Autor: Kozyra Agnieszka
Tytuł: Filozofia zen
Rok: 2004
stosunku do swoich uczniów. Wygląda na to, że nie
potrafią sobie bez nich radzić. Nie potrafią uczyć bezpośrednio, nie potrafią
dać kroku w przód i stanąć przed uczniem bez starych narzędzi. [...] W ten
sposób zmienili 'jaźń oświeconą' w 'kulę zwątpienia'. To jest błędna droga.
[...] Dawni mistrzowie w stosunku do uczniów dobierali słowa i ruchy swego
ciała odpowiednio do konkretnego momentu. Odpowiadali bezpośrednio na
pytania zadane przez uczniów". Na pytanie, dlaczego nie praktykuje
koanów spisanych w zbiorach, Bankei odpowiadał: "Moi uczniowie nie
zajmują się starymi, bezużytecznymi papierami". Sądził, że nie ma sensu
praktyka polegająca na zgłębianiu jednego wersu za drugim, prowadząca do
uwikłania
stosunku do swoich uczniów. Wygląda na to, że nie <br>potrafią sobie bez nich radzić. Nie potrafią uczyć bezpośrednio, nie potrafią <br>dać kroku w przód i stanąć przed uczniem bez starych narzędzi. [...] W ten <br>sposób zmienili 'jaźń oświeconą' w 'kulę zwątpienia'. To jest błędna droga. <br>[...] Dawni mistrzowie w stosunku do uczniów dobierali słowa i ruchy swego <br>ciała odpowiednio do konkretnego momentu. Odpowiadali bezpośrednio na <br>pytania zadane przez uczniów".&lt;/&gt; Na pytanie, dlaczego nie praktykuje <br>koanów spisanych w zbiorach, Bankei odpowiadał: "Moi uczniowie nie <br>zajmują się starymi, bezużytecznymi papierami". Sądził, że nie ma sensu <br>praktyka polegająca na zgłębianiu jednego wersu za drugim, prowadząca do <br>uwikłania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego