Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
co. Dostaje dwa razy w zęby kolbą od karabinu, a potem przechodzi w ręce innych cywilów. Pierwszą noc spędzamy w nerwowej atmosferze, ale nasze morale zdecydowanie się podnosi. Rano budzą nas strzały z broni maszynowej. Rebelianci ćwiczą się w obsługiwaniu kałasznikowów. Na dole wrzaski i łomot. Do wejścia zabarykadowanego hotelu dobija się biały osobnik w panterce, wrzeszcząc wniebogłosy czysto londyńskim slangiem. Wpada wreszcie do środka z lornetką i oznajmia, że do centrum Freetown nadciągają transportery pełne rebeliantów i amunicji, i że to nie wygląda zbyt dobrze. I tak major Armii Brytyjskiej Lincoln Jopp, którego misja pokojowa nagle się skończyła, dołącza do
co. Dostaje dwa razy w zęby kolbą od karabinu, a potem przechodzi w ręce innych cywilów. Pierwszą noc spędzamy w nerwowej atmosferze, ale nasze morale zdecydowanie się podnosi. Rano budzą nas strzały z broni maszynowej. Rebelianci ćwiczą się w obsługiwaniu kałasznikowów. Na dole wrzaski i łomot. Do wejścia zabarykadowanego hotelu dobija się biały osobnik w panterce, wrzeszcząc wniebogłosy czysto londyńskim slangiem. Wpada wreszcie do środka z lornetką i oznajmia, że do centrum Freetown nadciągają transportery pełne rebeliantów i amunicji, i że to nie wygląda zbyt dobrze. I tak major Armii Brytyjskiej Lincoln Jopp, którego misja pokojowa nagle się skończyła, dołącza do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego