Typ tekstu: Blog
Autor: Ola
Tytuł: łyk powietrza
Rok: 2003
dałam dupy :P Jestem cholernie nieśmiała i w ogóle lipna :((( A to chrapanie Devila mi nie przeszkadzało :) No może było troszkę zaraźliwe.... ;)

Do Nathalie: Są ludzie, którzy są źli dla świata, ludzi, zwierząt. Czasem myślę, że oni na nic nie zasługują. Ale chyba w każdym z nas znajdzie się odrobina dobra...?



Sylwester 2002/2003
W końcu Go zobaczyłam. Szedł energicznie, uśmiechał się pod nosem- znam ten uśmiech... Szybki pocałunek. Wskoczyliśmy do autobusu. Przytuliłam się, zaczęliśmy rozmawiać. Wysiedliśmy na ulicy C. i poszliśmy po mielone. Weszliśmy do domu, nakarmiłam koty, poszłam do wanny. On gotował sos do spaghetti. Kiedy się ubrałam, opadła
dałam dupy &lt;emot&gt;:P&lt;/&gt; Jestem cholernie nieśmiała i w ogóle lipna &lt;emot&gt;:(((&lt;/&gt; A to chrapanie Devila mi nie przeszkadzało &lt;emot&gt;:)&lt;/&gt; No może było troszkę zaraźliwe.... &lt;emot&gt;;)&lt;/&gt;<br><br>Do Nathalie: Są ludzie, którzy są źli dla świata, ludzi, zwierząt. Czasem myślę, że oni na nic nie zasługują. Ale chyba w każdym z nas znajdzie się odrobina dobra...?&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Sylwester 2002/2003&lt;/&gt;<br>W końcu Go zobaczyłam. Szedł energicznie, uśmiechał się pod nosem- znam ten uśmiech... Szybki pocałunek. Wskoczyliśmy do autobusu. Przytuliłam się, zaczęliśmy rozmawiać. Wysiedliśmy na ulicy C. i poszliśmy po mielone. Weszliśmy do domu, nakarmiłam koty, poszłam do wanny. On gotował sos do spaghetti. Kiedy się ubrałam, opadła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego