Jaskiernia&lt;/&gt; odejdzie wraz z prezydium klubu liczącym 35 osób.<br>&lt;q&gt;- Jest to jeden z wariantów&lt;/&gt; - potwierdza &lt;name type="person"&gt;Ewa Maria Janik&lt;/&gt;, wiceszefowa klubu &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt;. &lt;q&gt;- Jest mało prawdopodobne, że ktoś zgłosi wniosek o odwołanie przewodniczącego. Będziemy raczej szukać sposobów, by nikogo nie poobijać.&lt;/&gt;<br>Rozwiązanie całego prezydium ma też inne zalety. Następca &lt;name type="person"&gt;Jaskierni&lt;/&gt; będzie mógł dobrać sobie własnych zaufanych współpracowników. Przy okazji skład klubowej wierchuszki zostałby okrojony - do 10 członków.<br>&lt;q&gt;- Bizantyjska formuła obecnego kierownictwa przeżyła się&lt;/&gt; - mówi &lt;name type="person"&gt;Jerzy Szteliga&lt;/&gt;, jeden z siedmiu zastępców &lt;name type="person"&gt;Jaskierni&lt;/&gt;. I dodaje: &lt;q&gt;- Potrzebujemy prężnych dowódców i nowego generała.&lt;/&gt;<br>Kto dostanie buławę? Największe szanse ma &lt;name type="person"&gt;Krzysztof Janik&lt;/&gt;, obecny szef &lt;name type="org"&gt;MSWiA&lt;/&gt;.<br><br>&lt;div1 type="convers"&gt;<br>&lt;tit1&gt;Jaskiernia: zaczepki pod