jajku, dzieckiem byłam, no, na <gap> no, w każdym razie, tak cały czas miałam nadzieję marzył mi się gołąbek, a kiedyś, to znaczy parę razy było, także nawet takie gołąbki to znalazłam w rosole u babci, bo babcia na gołębiach rosół gotowała</>...<br><who2>O, bo dobry jest, z gołębi rosół</>...<br><who1>Tak?</><br><who2>no, dobre są</>...<br><who1>Nie zjadłabym już teraz gołębia</>...<br><who2>Tylko to nie te gołębie</>...<br><who1>Co?</><br><who2>To nie te gołębie, nie wiem, czy jakieś hodowane, nie wiem</>...<br><who1>Znaczy nie, no babcia hodowlane, już mówię teraz do tych hodowlanych <gap> znaczy nie dzikie to były na górze, na strychu a u dziadka w gołębniku to były hodowane