Kościół, reprezentowany przez biskupa i wspierających go seminaryjnych wychowawców, przez wiele lat, minimum 6, bardzo często 7 i więcej, rozważają podjęcie decyzji o przyjęciu święceń. To naprawdę nie jest pochopna decyzja. Niesie ona specjalny udział w kapłaństwie Chrystusa i daje specjalne miejsce w społeczności wiernych, ale też niesie ze sobą dobrowolnie przyjęte (gdyby było niedobrowolne, sakrament nie byłby ważny) ważkie zobowiązania. Oprócz wezwania do pełniejszego świadczenia życiem o prawdzie Ewangelii jest to zobowiązanie do celibatu, posłuszeństwa biskupowi oraz służby swoim kapłaństwem Ludowi Bożemu. I ta specjalna, płynąca z sakramentu, intymna więź z Chrystusem, która pozwala kapłanowi występować "in persona Christi" (jako