od nich wreszcie Rzymianie. Przez wiele pokoleń walki gladiatorów i u nich związane były z uroczystościami pogrzebowymi. Zawsze trwała pamięć o ich pierwotnym rodowodzie, toteż określano je mianem <foreign>"munus"</>, posługa, powinność, a nie <foreign>"ludi"</>, igrzyska.<br>Stawali się gladiatorami jeńcy wojenni, skazańcy, specjalnie zakupieni niewolnicy, a wreszcie także ludzie zgłaszający się dobrowolnie, i to nawet z najznakomitszych rodów; czynili to zarówno dla pieniędzy jak i dla swoistej sławy. Przedstawicielom warstw wyższych zakazały wreszcie tego procederu specjalne ustawy. Ale nierzadkie były wypadki, że to właśnie sami cesarze zmuszali ludzi wybitnych do wystąpienia na arenie, ze względów politycznych lub ze zwykłej złośliwości. Po raz