Typ tekstu: Książka
Autor: Tulli Magdalena
Tytuł: W czerwieni
Rok: 1998
mu jego ludzie powtarzali te słowa.
- Adaś Rączka! - prychał pogardliwie. - Lizał Chmurze buty. Przy nim dorobił się majątku: worka morskich muszli i tuzina porcelanowych nocników.
Ludzie Maksa Fiffa szukali Adasia Rączki po całym mieście, począwszy od hotelu Angleterre, a kończąc na zmurszałych oficynach, stęchłych suterenach, zakurzonych strychach. Na próżno. Zbyt dobrze był schowany, by dać się im wyłuskać, za to Maks Fiff dostawał tykające przesyłki, które trzeba było w pośpiechu wynosić na otwartą przestrzeń i uciszać strzałem z pistoletu. W hotelu portier zakładał się, że Fiff z tej samej broni zastrzeli Rączkę jak psa. Maître stawiał na Rączkę. Boje hotelowi, czekający na
mu jego ludzie powtarzali te słowa.<br>- Adaś Rączka! - prychał pogardliwie. - Lizał Chmurze buty. Przy nim dorobił się majątku: worka morskich muszli i tuzina porcelanowych nocników.<br>Ludzie Maksa Fiffa szukali Adasia Rączki po całym mieście, począwszy od hotelu Angleterre, a kończąc na zmurszałych oficynach, stęchłych suterenach, zakurzonych strychach. Na próżno. Zbyt dobrze był schowany, by dać się im wyłuskać, za to Maks Fiff dostawał tykające przesyłki, które trzeba było w pośpiechu wynosić na otwartą przestrzeń i uciszać strzałem z pistoletu. W hotelu portier zakładał się, że Fiff z tej samej broni zastrzeli Rączkę jak psa. Maître stawiał na Rączkę. Boje hotelowi, czekający na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego