Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 11.07
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
jako przywódca dobrze reprezentujący kraj i łagodzący spory.

Leć wysoko, orle biały. Siłą Polski jest człowiek. Nie rząd, ten zawsze będzie wzbudzał niechęć (jak dentysta) albo lekceważenie (jak nadgorliwy anestezjolog). Dlatego chwalę Polaka takiego, jakim jest: wiecznie sfrustrowanego i narzekającego, unikającego wyborczej urny, ale opowiadającego banialuki o tym, jak to dobrze było za komuny, lekką ręką sięgającego po nie swoje, zakłamanego zarówno w rodzinie, jak i w kościele czy podczas pisania zeznania podatkowego. Ale jednocześnie przedsiębiorczego, zaradnego aż do drapieżności, nauczonego przez niełaskawy los, że trzeba łapać co się da, bo jutro okazja się nie powtórzy. Kapitalizm - zwłaszcza u swoich początków - nie
jako przywódca dobrze reprezentujący kraj i łagodzący spory.<br><br>Leć wysoko, orle biały. Siłą Polski jest człowiek. Nie rząd, ten zawsze będzie wzbudzał niechęć (jak dentysta) albo lekceważenie (jak nadgorliwy anestezjolog). Dlatego chwalę Polaka takiego, jakim jest: wiecznie sfrustrowanego i narzekającego, unikającego wyborczej urny, ale opowiadającego banialuki o tym, jak to dobrze było za komuny, lekką ręką sięgającego po nie swoje, zakłamanego zarówno w rodzinie, jak i w kościele czy podczas pisania zeznania podatkowego. Ale jednocześnie przedsiębiorczego, zaradnego aż do drapieżności, nauczonego przez niełaskawy los, że trzeba łapać co się da, bo jutro okazja się nie powtórzy. Kapitalizm - zwłaszcza u swoich początków - nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego