strat towarowych... po pół roku dla kogoś, kto zna wszystko od podszewki, ustawienie sobie ludzi nie jest żadnym problemem. Straty załatwiliśmy od ręki... Euzebek nie od wczoraj patrzył, co się dzieje w restauranach... A złodziejstwa nie toleruję! To wyniosłem z domu - złodziejstwo trzeba tępić! I w takiej sytuacji, kiedy straty dochodzą do ośmiu procent, nie ma co dociekać, kto tu jest uczciwy, a kto nie jest, nie ma co się bawić w żadne sentymenty, że ktoś niewinny może ucierpieć... trzeba wyciąĹ cały gnijący organ. Z tym Euzebek poradził sobie błyskawicznie... cała operacja przeprowadzona po mistrzowsku... Oni myśleli, że to niemożliwe, że