Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
i ruszył do garderoby. Garderobiany, zaniepokojony jego dziwnym wyglądem, śledził go aż do drzwi, chciał nawet wyjrzeć za nim na ulicę, ale to mu się wydało niedorzeczne - "pewnie po drobne poszedł" - pomyślał.
Tymczasem Teodor szukał ratunku. Na sąsiednim rewirze ujrzał Adasia.
- Adam!! - wrzasnął nie zważając na gości. A gdy pikolo docisnął się do niego: - Sprzątaj tu, sprzątaj, bo ci te półmiski... sprzątaj tu... tu...
W tej samej chwili Romek i Henek wrócili z gabinetu numer trzy. Teodor nie wołał ich wcale - oczy jego i garb na plecach mówiły o wszystkim. Henek zajął się sprzątaniem brudnych talerzy, Romek przynosił czyste i rozkładał
i ruszył do garderoby. Garderobiany, zaniepokojony jego dziwnym wyglądem, śledził go aż do drzwi, chciał nawet wyjrzeć za nim na ulicę, ale to mu się wydało niedorzeczne - "pewnie po drobne poszedł" - pomyślał.<br>Tymczasem Teodor szukał ratunku. Na sąsiednim rewirze ujrzał Adasia.<br>- Adam!! - wrzasnął nie zważając na gości. A gdy pikolo docisnął się do niego: - Sprzątaj tu, sprzątaj, bo ci te półmiski... sprzątaj tu... tu...<br>W tej samej chwili Romek i Henek wrócili z gabinetu numer trzy. Teodor nie wołał ich wcale - oczy jego i garb na plecach mówiły o wszystkim. Henek zajął się sprzątaniem brudnych talerzy, Romek przynosił czyste i rozkładał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego