Typ tekstu: Książka
Autor: Bielecki Michał
Tytuł: Dziewczyna z Banku Prowincjonalnego S. A.
Rok: 1997
ktoś z nim rozmawiał?
- Nie ma go ani w domu, ani pod adresem podanym przez jego żonę. A pan go znalazł?
- Skąd pan wie, że go szukałem?
- Pani Stefaniakowa pod wrażeniem rozmowy z panem sama zadzwoniła na komendę.
- Co ją do tego skłoniło?
- Przestraszyła się, że pan się z nim dogada i zacznie go kryć.
- Ona rzeczywiście nie życzy mu specjalnie dobrze... Czy wystartował pan z akcją poszukiwawczą?
- Oczywiście.
- Widzi pan w nim świadka czy podejrzanego?
- Na razie świadka. Ale niestety nie udało się do niego dotrzeć.
- Rzadko zdarza się aż taka amatorszczyzna. Nie zdziwiłbym się, gdyby ten cały Stefaniak zaplanował
ktoś z nim rozmawiał?<br>- Nie ma go ani w domu, ani pod adresem podanym przez jego żonę. A pan go znalazł?<br>- Skąd pan wie, że go szukałem?<br>&lt;page nr=67&gt; - Pani Stefaniakowa pod wrażeniem rozmowy z panem sama zadzwoniła na komendę.<br>- Co ją do tego skłoniło?<br>- Przestraszyła się, że pan się z nim dogada i zacznie go kryć.<br>- Ona rzeczywiście nie życzy mu specjalnie dobrze... Czy wystartował pan z akcją poszukiwawczą?<br>- Oczywiście.<br>- Widzi pan w nim świadka czy podejrzanego?<br>- Na razie świadka. Ale niestety nie udało się do niego dotrzeć.<br>- Rzadko zdarza się aż taka amatorszczyzna. Nie zdziwiłbym się, gdyby ten cały Stefaniak zaplanował
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego