Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
Potrzebował tych spotkań i dyskusji jak odpoczynku po pracowitej bezmyślności swojej codziennej "wojskówki". Zatrudniony ostatnio na wykładach podchorążówki (technika walki ulicznej, minerka), z tym większą energią poszukiwał okazji do wymiany myśli. Kłócili się o wszystko, pozostawiając tylko - i ci "czerwieniejący" z "Drogi", i "oeneryzujący" z "Prawdy i Narodu" - jeden największy dogmat: siłę, moc państwa, o które walczyli. Jerzy przebył drogę od swoistego anarchizmu do tej właśnie postawy nieomal niepostrzeżenie poprzez tysiączne drobne i wielkie upokorzenia narodowej dumy. Niezależnie od solidarności, której po ostatnim zebraniu nie mogli już zwać gerontokratyczną, obie grupy młodych "intelektualistów" szykowały się do decydującej rozprawy. Należało w końcu
Potrzebował tych spotkań i dyskusji jak odpoczynku po pracowitej bezmyślności swojej codziennej "wojskówki". Zatrudniony ostatnio na wykładach podchorążówki (technika walki ulicznej, minerka), z tym większą energią poszukiwał okazji do wymiany myśli. Kłócili się o wszystko, pozostawiając tylko - i ci "czerwieniejący" z "Drogi", i "oeneryzujący" z "Prawdy i Narodu" - jeden największy dogmat: siłę, moc państwa, o które walczyli. Jerzy przebył drogę od swoistego anarchizmu do tej właśnie postawy nieomal niepostrzeżenie poprzez tysiączne drobne i wielkie upokorzenia narodowej dumy. Niezależnie od solidarności, której po ostatnim zebraniu nie mogli już zwać gerontokratyczną, obie grupy młodych "intelektualistów" <page nr=117> szykowały się do decydującej rozprawy. Należało w końcu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego